Fotograf stworzył kolekcję dodatków i ubrań z fragmentami zdjęć. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na działalność fundacji tym samym koło się zamyka. Zacny pomysł na wsparcie lokalnych rzemieślników. Ale najpierw dobrze po prostu się nazywać Mario Testino.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz