Helena Bohnam Carter to jedna z niewielu aktorek, która może sobie pozwolić i chce sobie pozwolić na totalny odpał, szajbę. W każdym filmie zostawia po sobie to coś, opary absurdu i tajemnicy. Niczym bliźniaki jednojajowe ona i Johny Depp.
Tu młodziutka... Niesamowicie krucha i delikatna.
Czerwiec 2013 Vogue.
Czerwiec 2012 Vogue
Marzy mi się sesja z Heleną w roli głównej, sesja zaprzeczenie jej dotychczasowego wizerunku:D może w garsonie czy sukience granatowej z perełkami, jako pani prawnik albo lekarz, delikatna i prosta, zero zmącenia, loków, pazura. Matowa...ciekawe...?
i urok poszedł w las;D. O Heleno, Heleno bądź nam szalona jak byłaś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz