środa, 6 lutego 2013

Miu Miu Spring 2013

W każdej kolekcji jest coś magnetycznego, ciuch, który nas zakochuje w sekundę, jest też paskudztwo na widok, którego dostaję gęsiej skórki. Kolekcja Miu Miu Spring 2013 to jakby zapowiedź filmu o Alfredzie Hitchcocku. Francuska femme fatale zagubiona między filmem a zimnym podmuchem wiatru-przedwiośnie. Co mi się podobało?- wykorzystanie denimu do uszycia pelerynek i lekkich płaszczyków, efekt- lekkość i elegancja.

Buty rodem z Adamsów, szpic, kłuć, dźgać, psychoza... ale klasa ciągle klasa...

A tu buty, na które patrzeć nie mogę, mam zawroty głowy. Biała gicz cielęca w ciżemce cichobieżce. NIE NIE NIE!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz